Wydarzenia sprzed 80 lat są zapisane w naszych sercach. Dziś pragniemy nie tylko upamiętnić tragicznie zmarłych, ale także pokazać, że pamięć o nich jest wciąż żywa.
Druga wojna światowa rozpoczęła się 1 września 1939 r. atakiem hitlerowskich Niemiec na Polskę. Podczas gdy niemieckie bomby spadały na niewinnych mieszkańców Wielunia, a niemiecki pancernik Schleswig-Holstein ostrzeliwał polską placówkę wojskową Westerplatte, na Żywiecczyznę przez Przełęcz Zwardońską wkraczała 7 Bawarska Zmechanizowana Dywizja Piechoty dowodzona przez gen. Otta.
Nacierała od Czadcy w stronę Węgierskiej Górki. Najsilniejsze uderzenie 7 Dywizji nastąpiło w Zwardoniu. Wojsko niemieckie wdzierało się w głąb Żywiecczyzny i likwidowało napotkany opór. 4 września 1939 r. dowództwo niemieckie – po zajęciu Żywca – zameldowało Berlinowi, że granice III Rzeszy zostały powiększone o powiat leżący nad rzekami Sołą i Koszarawą.
8 września 1939 r. na mocy dekretu Adolfa Hitlera powiat żywiecki został anektowany do III Rzeszy. Aby przyspieszyć germanizację ziem inkorporowanych do III Rzeszy już 30 października 1939 r. rozpoczęto przygotowania do wysiedlenia Polaków do Generalnego Gubernatorstwa. Masowe deportacje rozpoczęto w 1940 r. W ramach Saybusch Akztion z Rycerki wysiedlono 143 rodziny.
W rejonie Rycerki Górnej i Dolnej działała 50. osobowa grupa partyzancka „AWANGARDA” złożona z partyzantów polskich, radzieckich i słowackich. Podejmowali doraźne akcje i potyczki z niemiecką żandarmerią wspierani przez mieszkańców wsi.
Na początku lutego 1945 r. ofensywa wojsk radzieckich dotarła do Żywca. Początkiem kwietnia ruszył front południowej strony Karpat na Orawę. Armia radziecka nacierała wzdłuż granicy polsko-słowackiej na linii Sopotnia Wielka – Rajcza – Zwardoń. 3 kwietnia 1944 r. Niemcy rozpoczęli ewakuację z rejonu Żywca.
Polacy ginęli na frontach drugiej wojny światowej, w niemieckich obozach koncentracyjnych, podczas łapanek. Śmierć z rąk niemieckiego okupanta ponieśli również mieszkańcy Placu Czanieckich w Rycerce Górnej.
W akcie zemsty za pomoc udzieloną partyzantom Niemcy spacyfikowali Plac Czanieckich i rozstrzelali 10 mieszkańców tego Placu:
– z rodziny Płoskonków: ojciec Antoni, matka Wiktoria, córki Helena i Marianna.
– z rodziny Szczotków: ojciec Karol, matka Julia i syn Antonii.
– z rodziny Słowiaków: ojciec Franciszek.
– od Biernatów: matka Karolina.
– z rodziny Czanieckich: matka Karolina Zeman.
Spłonęły także 22 zabudowania gospodarcze.
Te tragiczne wydarzenia miały miejsce w nocy z 6 na 7 kwietnia 1945.
Około godziny 9.00 do Rycerki Górnej wkroczyły oddziały Armii Czerwonej, Niemcy wycofali się 10 kwietnia 1945r.
Ciała ofiar tej okrutnej zbrodni spoczęły w zbiorowej mogile na cmentarzu w Rajczy. Od tamtych wydarzeń minęło już 80 lat. Każda wojna to czas okrucieństwa i pogardy dla ludzkiego życia.
W roku 2005 ks. proboszcz Parafii Rycerka Górna – Stanisław Wardyński poświęcił tablicę wmurowaną na ścianie kościoła parafialnego, poświęconą ofiarom wydarzeń z 7 kwietnia 1945 r. Tablicę odsłonili wójt Gminy Rajcza – Pan Adam Iwanek oraz senator Rzeczypospolitej Polskiej V kadencji – śp. Władysław Bułka.
Wieczne odpoczywanie racz Im dać Panie, a Światłość Wiekuista, niechaj Im świeci. Niech odpoczywają w pokoju wiecznym. Amen.