Skąd to hasło?
Przypomnijmy: 6 sierpnia 1993 roku papież Jan Paweł II ogłosił swą dziesiątą encyklikę, która od jej pierwszych słów nosi tytuł „Veritatis splendor”: blask prawdy.
Ojciec Święty podkreśla w tym dokumencie, że istnieje wewnętrzny i nierozerwalny związek między wiarą i moralnością oraz wolnością a prawdą.
Moralność jest konsekwencją wiary: żyję tak, ponieważ wierzę tak i w ten sposób. Trudno współczesnemu człowiekowi pokazać związek między wolnością a prawdą. Jesteśmy wolni, a co to ma wspólnego z prawdą? Dziś żyjemy pod presją czegoś, co bywa nazywane „społeczeństwem otwartym”. Świetnie to pokazał ks. Norbert Podhorecki: „Obecny stan duchowy, kulturowy i ideowy wielu społeczeństw Europy i szerzej pojmowanego Zachodu wywołany jest bezrefleksyjnym przyjęciem koncepcji »społeczeństwa otwartego«.
Ideałem, który chcieliby osiągnąć jego zwolennicy, jest przyjęcie postawy pozbawionej absolutnych roszczeń do jakiejkolwiek prawdy. Głosi się, że wszystkie kultury i poglądy są sobie równe. Każdy, kto utrzymuje, że zna prawdę i dąży do niej, staje się automatycznie wrogiem społeczeństwa otwartego, w którym panuje tolerancja.
Tolerancja dla wszystkiego, z wyjątkiem posiadania swojego, często niepokornego wobec panującego totalitaryzmu ideowego, światopoglądu. Takie otwieranie społeczeństwa prowadzi jednak prostą drogą do relatywizmu.
W sytuacji, w której zanika umiejętność rozróżniania dobra od zła, prawdy od kłamstwa, nasza kultura i nasze umysły zamykają się na sens oraz wartość prawdziwego człowieczeństwa” – podkreśla ks. Podhorecki.
Teolog mówi także o kryzysie prawdy: „Kryzys prawdy, jak zauważa św. Jan Paweł II, znaczy naprzód kryzys pojęć. Dziś narzucane są nowe znaczenia pojęć. Preferuje się nowe nazewnictwo, wytwarza się i lansowane są zbitki pojęciowe, które zastępują i wypierają tradycyjne określenia różnych rzeczy i sytuacji. W dzisiejszym świecie, coraz trudniej odróżnić nam prawdę od fałszu. Zatarciu ulegają granice między faktem a opinią, reklamą a zmyślnym, kłamstwem.
Media zalewają fale tzw. faktów alternatywnych (ang. fake news). Konsekwencją tej sytuacji jest nie tylko powszechnie występujący i odnotowany w badaniach zamęt w kwestii prawidłowego osądu rzeczywistości, ale także ogólny spadek zaufania do wszelkich publikowanych treści” – pisze teolog. I tej mnogości pytań o prawdę, warto nawiązać do propozycji, o której mówi Czwarta Ewangelia.
W filozofii prawda oznacza zgodność osądów z rzeczywistością. I tego się trzymamy, mimo tego, że współczesna filozofia przedstawia szereg innych odpowiedzi.
A w Ewangelii według św. Jana prawda to jest sam Pan Bóg. To On jest bytem, który po prostu jest i Jego istnienie jest fundamentalną zasadą, fundamentalną prawdą.
Wszystko inne jest przypadłością, która jest, ale też nie musiała zaistnieć i nie musi być. Wróćmy do analiz ojca Ignacego de La Potterie, bo wyniki jego badań pokazują, czym jest prawda w naszym życiu, jako uczniów Chrystusa.
W filozofii prawda oznacza najwyższą sferę rzeczywistości – pisze o. de La Potterie i cytuje Ojców Kościoła, a obok nich średniowiecznego teologa św. Tomasza z Akwinu. A potem wraca do egzegetycznych analiz biblijnego tekstu, dialogu Pana Jezusa z Piłatem: „W ujęciu św. Tomasza z Akwinu Bóg jest prawdą ontologiczną, czyli bytową”.
Św. Jan widzi sprawę inaczej. Słowo prawda rozumie w sensie biblijnym. Już w tekstach apokaliptyki i w literaturze mądrościowej prawda oznaczała objawienie Boskiego planu zbawienia.
Prawda to odsłonięcie planu zbawienia. Według św. Jana Jezus Chrystus, Słowo Wcielone, przynosi ludziom jeden dar: Słowo prawdy. Słowo prawdy to ostateczne objawienie się Boga ludziom za pośrednictwem Syna i w swoim Synu.
Przyjąć blask prawdy to nic innego, niż opowiedzieć się za Jezusem Chrystusem.
Jako podsumowanie tych rozważań warto przywołać słowa świętej męczennicy okresu II wojny światowej, zagazowanej przez Niemców w obozie Auschwitz, św. Teresy Benedykty od Krzyża, karmelitanki bosej, w świecie Edyty Stein, która pisała o związku prawdy i miłości: „Nie uznawajcie za prawdę niczego, co jest wyzute z miłości. I nie uznawajcie za miłość niczego, co jest wyzute z prawdy. Jedno bez drugiego staje się niszczycielskim kłamstwem”.